Blond klątwa rumuńskiej drużyny piłkarskiej. Wszyscy ufarbowali się na blond podczas Euro – i odpadli 

 

Zaczęło się od zakładu z trenerem, który miał – w razie wygranej – zgolić włosy. Potem rumuńska drużyna postanowiła solidarnie rozjaśnić włosy, czym wprawiła w zdumienie nie tylko kibiców, ale też dziennikarzy. “Nie można było powiedzieć, kto jest kim na boisku” – wspominał rumuński dziennikarz komentujący pierwszy występ po fryzjerskim eksperymencie Rumunów.

 

Rumuński zespół nigdy nie miał wielkiego szczęścia w piłce nożnej: tylko trzykrotnie udało im się znaleźć w najlepszej szesnastce, a raz zagrać w ćwierćfinałach – w roku 1994. Cztery lata później, gdy ruszało Euro 1998 we Francji, nadzieje kibiców były więc spore, ale do faworytów Rumuni z pewnością nie należeli. Być może dlatego jeszcze przed pierwszym meczem w grupie – z Kolumbią – zespół zapytał swojego trenera, czy zgodzi się ogolić się do zera, jeśli jego drużyna wyjdzie z grupy. Trener Anghel Iordănescu przyjął zakład, więc zespół poszedł za ciosem – i umówił się, że jeśli rzeczywiście znajdzie się w najlepszej szesnastce, wszyscy ufarbują swoje włosy na blond.

Po wygranej z Kolumbią (1:0) i Anglią (2:1) Rumuni byli już pewni wyjścia z grupy, więc postanowili dotrzymać słowa – i to w całkowitej tajemnicy, nawet przed najbliższymi. „Na początku niektórzy mieli opory, ale dzień przed meczem z Tunezją skrzyknęliśmy lokalnych fryzjerów, którzy wieczorem rozjaśnili nam wszystkim włosy” – opowiadał piłkarz rumuńskiej reprezentacji Andrian Ilie. „Zrobiliśmy to po naszym ostatnim treningu, w całkowitej tajemnicy. Kiedy wróciliśmy, ludzie z hotelu myśleli, że jesteśmy innym zespołem. Nasze rodziny były w szoku”. “Chcieliśmy zrobić coś szalonego, i zrobiliśmy” – opowiadał z kolei bramkarz rumuńskiej drużyny Bogdan Stelea. “Wszyscy zmieniliśmy się w blondynów – z wyjątkiem mnie, bo miałem już na głowie bardzo niewiele włosów!’.

Podjęta na szybko decyzja i zaangażowanie przypadkowych fryzjerów nie do końca się sprawdziło: jeden z graczy, napastnik Gheorghe Craioveanu opowiadał później, że kiepski fryzjer poparzył mu skórę głowy, a on sam przez kilka dni z powodu bólu mógł spać tylko na jednym boku. Zresztą jak widać na zdjęciach, rozjaśnianie było szybkie i nie do końca udane – większość graczy wyszła na boisku z… żółtymi włosami, które zresztą zszokowały również komentatorów. „Nie można było powiedzieć, kto jest kim na boisku” – wspominał dziennikarz Emil Grădinescu.

Klątwa włosów blond? Platini: “Nigdy nie farbujcie włosów swoich piłkarzy!”

Czy fryzjerski eksperyment opłacił się? Niezupełnie. Rumuński zespół wyszedł na mecz z Tunezją w wersji blond, ale tylko zremisował (1:1), a potem przegrał w 1/8 finału z Chorwacją 1:0. „Swoją pewnością siebie rozgniewaliśmy Boga” – tłumaczył wtedy porażkę poirytowany trener  Anghel Iordănescu. Bardziej przyziemne powody przegranej zauważał po latach dziennikarz Emil Grădinescu. „To był zły pomysł, który został źle zrealizowany. Piłkarze za bardzo się rozluźnili i wpadli w świąteczny nastrój. Tylko dzięki szczęściu zremisowaliśmy z Tunezją, bo graliśmy bardzo źle. A potem równie kiepsko z Chorwacją”.

Ówczesny prezes UEFA Michel Platini ostrzegał zresztą w 2009 roku rumuńskich piłkarzy: „Jeśli chcecie odnieść sukces, nigdy więcej nie farbujcie włosów swoich piłkarzy!”.

Ale blond zaczął pojawiać się na piłkarskich boiskach coraz częściej, tyle że u pojedynczych piłkarzy. W 2016 roku swoje włosy postanowił rozjaśnić Messi, który wcześniej przegrał ze swoją drużyną aż trzy finały. “Postanowiłem coś gruntownie zmienić, żeby zacząć od zera”. Niedługo później swoje włosy rozjaśnił Neymar.

W blond włosach pojawił się również na Euro 2016 Aaron Ramsey – w jego akurat przypadku z sukcesem, bo drużyna Walia dotarła wówczas aż do półfinału. “Chciałem coś zmienić, rozmyślałem o tym jakiś czas i w końcu pomyślałem: czemu nie?” – opowiadał w wywiadzie.

Lista piłkarzy, która eksperymentowała później z rozjaśnianiem włosów na blond, jest zresztą bardzo długa: Beckham, Pogba, Zidane, a nawet Robert Lewandowski.

UMÓW SIĘ NA WIZYTĘ W TALLULAH HAIR & BEAUTY

Umów się na wizytę telefonicznie (22 415 90 30) lub przez internet – wystarczy kliknąć w link. Dziękujemy! 

TALLULAH HAIR & BEAUTY. TWÓJ DOBRY FRYZJER W WARSZAWIE